Twardość wody to właściwość, spowodowana obecnością w niej rozpuszczonych soli, przede wszystkim wapnia i magnezu. Stężenie obu tych pierwiastków decyduje o twardości ogólnej wody, co wiąże się bezpośrednio z procesem powstawania osadów (oba związki łatwo się krystalizują).
Niestety twarda woda w domu nie jest pożądana, ponieważ może ona powodować liczne uszkodzenia i awarie różnego rodzaju sprzętów. Problemy z twardą wodą występują praktycznie na terenie całej Polski, na szczęście jednak są sposoby na twardą wodę.
Przyczyna powstawania twardości wody
Twarda woda to woda cechująca się wysokim stężeniem soli wapnia i magnezu. najbardziej miękka woda w naturze to woda deszczowa. Woda padająca z chmur ma niemal zerową twardość. Od chwili zetknięcia się z ziemią zachodzi proces jej wzbogacania różnymi składnikami – zarówno zanieczyszczeniami, jak pozytywnymi w działaniu minerałami. W zależności od długości drogi, jaką pokona woda i rodzaju gruntu, przez który przepływa (na powierzchni lub w szczelinach skał), jej twardość może być wyższa lub niższa.
Skale twardości wody
Twardość wody najczęściej wyraża się w stopniach niemieckich (dH) lub mg CaCO3/dm3. Dopuszczalna wartość dla wody spożywczej, to według polskiej normy 60-500 mg CaCO3/dm3.
Więcej informacji o twardej wodzie i walce z nią znajdziesz tu: https://www.zestudni.pl/blog/czy-w-polsce-jest-twarda-woda/
Mieliśmy tak wysokie stężenie żelaza i manganu w wodzie, że nie było innej rady i trzeba było zakupić urządzenie do odżelaziania i odmanganiania. U nas to działa na takiej zasadzie, że woda jest najpierw napowietrzana, a potem przechodzi przez urządzenie ze złożem i w taki sposób jest oczyszczana.
Te polskie normy twardości to żart… Mam wodę ze studni średnio twardą (bez zmiękczacza ok. 200 mg CaCO3) i bardzo często robiły się osady. Odkąd mam zmiękczacz to jest super. Ale współczuję jeśli ktoś ma wodę blisko normy, czyli prawie 500 mg, to musi być tragedia.
Nie znałam się kiedyś na tych pojęciach, ale stwierdzam, że mam bardzo twardą wodę, bo zużywam ogromne ilości środków do mycia. Ktoś mi ostatnio mówił, że przy miękkiej wodzie wystarczy kropelka płynu do mycia i od razu się pieni 🙂
Od miesiąca mamy w końcu zmiękczacz na cały dom 🙂 Powiem szczerze, że muszę przyzwyczaić się do pienienia się różnych kosmetyków, trzeba się przestawić na mniejsze ilości 🙂 Efekty są niesamowite!